piątek, 31 marca 2017

Ostatni dzień w terenie [Dominika i Alicja]

To już jest koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni. Możemy iść!
Tak brzmią słowa piosenki, którą znają wszystkie pokolenia. Tak samo jest z nami. Dziś odbyliśmy ostatnią podróż do Czarnegolasu, aby dokończyć rozmowy z informatorami, a co najważniejsze pożegnać się ze społecznością lokalną, która była dla nas wyjątkowo sympatyczna. Ale czy To faktycznie jest koniec? Czy zdołaliśmy dowiedzieć się wszystkiego o tej miejscowości przez te osiem dni? Oczywiście, że nie! Zgodnie każdy z badaczy stwierdził, że wyjeżdża z lekkim niedosytem - jest jeszcze mnóstwo zagadkowych postaci, rzeczy czy miejsc, których przez te parę dni nie zdążyliśmy odkryć.
Zostaliśmy dziś zaproszeni do biblioteki, w której pracuje Pani Urszula Bartczak, żeby zrobić wspólne pamiątkowe zdjęcie. Po wejściu na teren obiektu bardzo zaskoczeni, ale jednocześnie szczęśliwi zobaczyliśmy przygotowany stół, na którym stało dużo przysmaków, kawa, herbata, napoje oraz miejsca dla każdego z nas. Na spotkanie pożegnalne przybyła również dyrektor szkoły - Pani Urszula Pawłowska oraz Pan Kazimierz Pietralczyk. Po wspólnej pogawędce każdy z nas zabrał się do ostatnich chwil pracy w terenie.
Czym tak naprawdę jest Czarnylas dla mieszkańców tej miejscowości?
Miejscem, które ma bardzo ciekawą i bogata historię oraz z pewnością jest bardzo ważnym punktem na mapie Wielkopolski, do którego warto zajrzeć.
Czym może pochwalić się społeczność tej wsi?
Na pewno jest to szkoła, która od wielu lat funkcjonuje na terenie Czarnegolasu. Dzieci uczące się w tych murach mogą pochwalić się swoimi wynikami oraz osiągnięciami na skalę wojewódzką, a nawet krajową. Duma objawia się również w odremontowanych drogach i chodnikach dzięki, którym każdy może bezpiecznie przemieszczać się po ulicach. Z pewnością istotne są również kościoły, cmentarze oraz obelisk, który mieści się na terenie szkoły. Ważnym elementem jest też biblioteka, kroniki, które systematycznie i skrupulatnie prowadzi Pan Kazimierz, ośrodek opieki zdrowotnej oraz boisko. Duże znaczenie mają wszystkie przedsiębiorstwa, dzięki którym Czarnylas słynie z miejsc pracy, no i przede wszystkim miejsce to może pochwalić się ludźmi, którzy są nieprawdopodobnie ciepli, otwarci jak i również uczciwi. Każda osoba mieszkająca w Czarnymlesie dokłada swoją cegiełkę, budując oraz ulepszając to miejsce dzień po dniu. [Dominika]
 Fot. D. Macioszek

  Fot. D. Macioszek

  Fot. D. Macioszek

  Fot. D. Macioszek

  Fot. D. Macioszek

  Fot. D. Macioszek

Ostatni dzień w Czarnymlesie
Ostatni dzień w Czarnymlesie, już jutro wracamy wszyscy do swoich domów. Na początku naszej przygody każdy myślał o Poznaniu, teraz to się zmieniło. Rozmawiając między sobą coraz częściej pojawiały się stwierdzenia: „będę tęsknić”, „chętnie tu jeszcze zostanę”. Po 7 dniach spędzonych w terenie przeszliśmy wszyscy przez ciężki proces przełamywania własnych barier w kontaktach z ludźmi. Dzięki temu doświadczeniu wiele się nauczyliśmy o sobie. Nasz wyjazd nie był tylko zdobywaniem informacji zapisanych w pamięci ludzi, ale też szukaniem odpowiedzi na nurtujące nas pytania niekoniecznie zadawane wprost. Rozmowy z mieszkańcami Czarnegolasu pozwoliły nam wyobrazić sobie jak żyje się w wiosce, jak można spędzać tam wolny czas i dlaczego tak chętnie ludzie mieszkają w tym miejscu, wyjątkowym miejscu!
To, co było dla mnie najpiękniejsze to szczerość, gościnność i pozytywne nastawienie jakie bije od mieszkańców Czarnegolasu. W dzisiejszym świecie, gdzie ludzie biegną za modą, urodą i pieniędzmi bardzo blisko jest nam do kłamstwa i fałszu, bardzo ciężko jest utrzymać tak cenne wartości. Staraliśmy się ludziom odpłacać tym samym poprzez miłe rozmowy i przyjazne nastawienie. Wszyscy mamy nadzieję, że zostaniemy dobrze zapamiętani przez naszych rozmówców. Rozmowa w naszym przypadku była dla nas kluczowym narzędziem. Dzięki niej nawiązywaliśmy relacje z ludźmi, które są dla nas bardzo ważne. Serdecznie dziękuję wszystkim mieszkańcom Czarnegolasu za każdą chwilę, którą mi poświęcili i chęć stworzenia wspólnej relacji. [Alicja]


„Skansen”


Uwaga groźny kot

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz